14. 05. 23 r. Warszawa, część 2.
- Graj w te kostki … – Piotr zamyślony.
- Słuchaj co ci mówi, póki ci to mówi.
- Kiedy nie będzie mnie, masz zaglądać do swoich zapisków, one cię poprowadzą.
- Będą drogowskazem.
- Twoja wiara jest wielka w człowieka, ale bądź trzeźwa.
- A nie łatwiej byłoby, gdybym sama słyszała Ojca ?
- ………. – cisza. Wzdycham rozczarowana.
- W Niebie spokojnie jest, widzę …
- Nuuudno … – zażartowałam.
- Jak ci się żyje na tym świecie ? – do Piotra.
- … Zobaczyłem Ojca w świetle teraz … Czuję, że patrzy na nas teraz … Gdy zacząłem się przyglądać, światło się lekko rozrzedziło i wyłoniła się piękna twarz … Ukazała się twarz …
- Jak wyglądał ? – pytam szybko.
- No ….. – … i zaciął się.
- Jakbyś Mnie nazwał ?
- … Zobaczyłem przed sobą wielki słownik wyrazów, kartki się przewracają w szybkim tempie, wyrazy przelatują, przeskakują jak w komputerze … Nie znajduję słowa jak nazwać ….
- Chcesz się podlizać ?
- Mówię prawdę … – Piotr wzruszył ramionami.
- … Dlaczego moja mama ma takie sytuacje ostatnio ?
Moja mama, tak twardo myśląca i daleka od Boga, ostatnio często śni się Piotrowi, co jest naprawdę zaskakujące. Nigdy dotąd się nie śniła. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/10/20/nauczyciel-przyszedl-wkrotce-sie-objawi/
- …. Ojciec pokazał mi żonę Piłata …
- Która nie znała, a wiedziała. …
MT 15 A był zwyczaj, że na każde święto namiestnik uwalniał jednego więźnia, którego chcieli. 16 Trzymano zaś wtedy znacznego więźnia, imieniem Barabasz. 17 Gdy się więc zebrali, spytał ich Piłat: «Którego chcecie, żebym wam uwolnił, Barabasza czy Jezusa, zwanego Mesjaszem?» 18 Wiedział bowiem, że przez zawiść Go wydali. 19 A gdy on odbywał przewód sądowy, żona jego przysłała mu ostrzeżenie: «Nie miej nic do czynienia z tym Sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie wiele nacierpiałam się z Jego powodu».
- Wiedziała, czyli miała wizję … Obca kobieta … I zobacz teraz … Kiedy umarł Jezus, wszyscy nagle stracili wiarę, nawet Magdalena. Gdyby wierzyła, że zmartwychwstanie, nie przyszłaby z olejkiem, aby namaścić zwłoki. To jasne. Zobacz … Ale Maryja nie przyszła do grobu, bo może wiedziała, że Go tam nie ma ? Po co miała iść, jeśli Go tam już nie było ?
- Zostaw to … Nie miała sił do życia …
- Hmm … – zamyśliłam się, może i tak. Może na pewno tak …
- …. Diabły grożą mi pięściami, widzę ich tysiące na dole, rozdziawione gęby, zęby, wymachują mi pięściami, wyzywają mnie, krzyczą … Tysiące pysków jak paszcze wilków.
W takiej chwili lepiej przerwać rozmowę. Poszliśmy na spacer.
- Ojcze, czy Maryja wierzyła i dlatego nie poszła ? Ona jedna moim zdaniem najlepiej rozumiała co się dzieje i dlaczego. Wiedziała od bardzo dawna, szykowała się na to mentalnie, psychicznie … – mówię patrząc analogicznie na własne doświadczenia.
- Ojcze, jaka jest prawda, powiedz chociaż małe słówko …
- Przecież wiesz.
- …..??? ….. – … no i nie wiem …
Zadzwoniła córka.
- Miałam wizję. Jestem na statku pasażerskim, kręcę się po pokładzie, jest pełno ludzi. Przechodząc mijałam lustra. Za każdym razem, gdy siebie widziałam, coś traciłam. Straciłam włosy, potem zęby, a na koniec dowiedziałam się, że mam raka. Obudził mnie dzwonek do drzwi, była około 4 rano. Nikogo oczywiście nie było.
- Przecież to Gacek … Nie może do nas (p.s. pukanie w sufit), to do ciebie idzie teraz.
- Wczoraj też miałam kogoś w mieszkaniu w nocy. Potem usłyszałam obok u sąsiadów jak dziecko zaczęło krzyczeć głośno, bo się czegoś przestraszyło …
Zdenerwowana była mocno, ale się szybko uspokoiła.
Rozmawiamy chwilę o komentarzu pana Kazimierza, że jest idealnie w punkt. Komentarz spowodował dalszy ciąg wspomnień. Piotr przypomniał sobie UFO o kanciastej głowie …
- Wiesz, że ten kanciasty jest pozytywny ?
- Taaak ? A skąd wiesz ?
- Pokazali mi karty z bajki „Baśnie i waśnie„ … Kartę karo …
- ………. – roześmiałam się, w życiu bym na to nie wpadła.
- Wiele o kosmitach wiedzieli Aztecy – mówi nagle.
- A skąd wiesz ? – zaciekawił mnie znowu.
- Pokazali mi głowę kamienną typową dla Azteków albo Majów … Oni dużo wiedzieli, dużo ich nauczyli. Agrokultura słyszę, nawadnianie … Wiesz ty co ? Byli bogaci … Niewielu kosmitów do nich przyleciało, kilku zaledwie, czterech może … Ale to wystarczyło, przyczynili się do ich rozwoju …
Ciekawe … To Majowie mieli kalendarz kosmiczny, który mówił o 2012 …
Wieczorem.
Ojciec przypomniał nam dzisiejszą sytuację. Podczas porannej mszy (TV) wleciała do pokoju osa. Piotr szmatką ją pochwycił i wypuścił do ogrodu. Wielka zmiana, bo normalne już by nie żyła.
- Nie zabiłeś jej.
- No tak, podczas modlitwy ?
- Podczas modlitwy i w ogóle.
- Cieszy Mnie to.
I pomyślałam, że rzeczywiście każde stworzenie tego świata jest stworzeniem Boga.
Po egzorcyzmach.
- Podczas modlitwy usłyszałem …
- Himmel …
- ??? To po niemiecku Niebo … Ciekawe dlaczego to usłyszałeś …
- Nie wiem.
- No to spytaj …
- Pytałem, nic nie słyszę …
- No to ja spytam ….
- Słyszy, kiedy ma słyszeć.
- To tak, gdybyś chciała zadać pytania.
- ……….. – roześmiałam się. Czyli pytać nie ma sensu, bo jeśli nie słyszy, to ma nie słyszeć.
Jesteśmy przygnębieni …
Kamilek z Częstochowy nie żyje. Chłopiec został skatowany, bo zrzucił telefon ojczyma na podłogę https://dziennikzachodni.pl/kamilek-z-czestochowy-nie-zyje-chlopiec-zostal-skatowany-bo-zrzucil-telefon-ojczyma-na-podloge-reportaz/ar/c1-17530959
- To dziecko pobite wzięło na siebie bardzo dużo.
- Cierpienie na siebie za ludzi.
- Jest u Ojca, ma swoją piaskownicę i jest z innymi dziećmi.
- ……… – wzruszyliśmy się. Historia, która wytrąciła nas z równowagi.